Uszka z grzybami jako dodatek do barszczu czerwonego warto zrobić sobie, chociaż w sklepach jest ich duży wybór, jednak na ten wyjątkowy wieczór raz w roku warto się potrudzić, a smak jest niepowtarzalny. W lepieniu uszek mogą pomóc nam domownicy, spędzimy wtedy razem trochę czasu. Farsz jest z grzybów suszonych mieszanych, my sami zbieramy i suszymy grzyby, chociaż można kupić je bez problemu.
Składniki na ciasto:
- 4 szklanki mąki pszennej
- 1 szklana wody
- 2 łyżki oleju
- 1/2 łyżeczki soli
Farsz do uszek:
- 2 garście suszonych grzybów
- 1 duża cebula
- 1 łyżka bułki tartej
- 1 żółtko
- sól
- pieprz
- 1 łyżka masła
Wykonanie:
Wieczorem poprzedniego dnia grzyby suszone umyć i zalać wodą, zostawić na noc aby się namoczyły i zmiękły. Rano grzyby ugotować w tej samej wodzie w której się moczyły, około 20 minut, aż będą miękkie. Grzyby odcedzić, drobniutko posiekać, można zmielić je przez maszynkę, ale posiekane są lepsze. Cebulę pokroić w bardzo drobną kostkę. Na patelni rozgrzać masło i udusić na złoto cebulę, dodać posiekane grzyby, mieszając smażyć chwilę, dodać sól i pieprz, doprawić na ostro, inaczej uszka będą mdłe. Do farszu dodać bułkę tartą wymieszać i zostawić do wystudzenia. Do zimnego farszu dodać żółtko i wymieszać. Zagnieść ciasto na uszka: mąkę przesiać na stolnicę, 1/4 szklanki wody zagotować, wlać do mąki i wymieszać, dodać olej, sól i wyrabiając ciasto dłońmi dolewać pozostałą zimną wodę. Ciasto wyrobione jest miękkie, elastyczne, odchodzi od dłoni, zostawić je przykryte ściereczką, aby chwilę odpoczęło. Ciasto podzielić na dwie części, jedną cześć rozwałkować cienko, lekko podsypując mąką, wycinać kieliszkiem kółka, lub pokroić w kwadraty. Z drugą częścią ciasta postąpić tak samo. Na każde kółko nałożyć farsz, złożyć na pół i zlepić, a potem zlepić dwa końce razem formując małe uszka. W dużym garnku zagotować wodę, lekko ją osolić i na wrzątek wrzucać partiami uszka, gdy wypłyną do wierzchu zmniejszyć grzanie i wolno gotować 2 minuty, a następnie odcedzić je na sicie. Uszka z grzybami można przygotować wcześniej i zamrozić, ja do mrożenia zawsze gotuję je minutę, a potem wkładam do zimnej wody i studzę chwilę, rozkładam na tacy aby obeschły i wkładam do woreczków i zamrażam. Z tej porcji wyszło 70 uszek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz