10 listopada 2022

Bigos

 Bigos to tradycyjne polskie danie, robione w każdym domu i w każdym smakuje trochę inaczej. Robi się go z kapusty kiszonej z dodatkiem świeżej i z kilku rodzajów mięsa, z dodatkiem suszonych grzybów, śliwek, wędzonej kiełbasy i boczku. Kiedyś mięsa dodawało się dużo, tyle ile kapusty, dziś to trochę się zmieniło.


Składniki:

  • 2 kg kiszonej kapusty
  • 1 kg kapusty świeżej
  • 70 gramów suszonych grzybów
  • 50 gramów suszonych śliwek
  • 500 gramów mięsa wieprzowego karkówki, lub łopatki
  • 300 gramów wołowiny bez kości
  • 100 gramów piersi z kaczki
  • 200 gramów cielęciny
  • 500 gramów dobrej kiełbasy
  • 150 gramów boczku wędzonego
  • 100 gramów boczku surowego
  • 1 duża cebula
  • 1 łyżka miodu
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego
  • 2 liście laurowe
  • 2 ziela angielskie
  • sól
  • pieprz
  • 1/2 łyżeczki papryki
  • 1/2 łyżeczki majeranku
  • smalec do smażenia

Wykonanie:

Wieczorem grzyby suszone zalać wodą i zostawić na całą noc, aby zmiękły. Kapustę kwaszoną posiekać, zalać wodą i gotować godzinę. Kapustę świeżą obrać z wierzchnich liści i drobno poszatkować, dodać pokrojone suszone grzyby, zalać wodą i razem gotować około pół godziny. Mięso umyć, osuszyć i pokroić w kostkę. Kapustę kiszoną przełożyć do większego garnka, dodać kapustę z grzybami, liść laurowy, ziele angielskie i wolno gotować na małym grzaniu. Na patelni rozgrzać tłuszcz i smażyć najpierw pokrojony surowy boczek, a potem partiami mięso na rumiano,  nie wkładać dużo mięsa od razu, bo zrobi nam się sos, a mięso się nie zrumieni. Zrumienione mięso przekładać od razu z patelni do garnka z kapustą. Kiełbasę i wędzony boczek pokroić i przesmażyć na tłuszczu, a następnie dodać do bigosu. Na pozostałym tłuszczu przesmażyć cebulę pokrojoną w kostkę i dodać do kapusty. Wodę w której moczyły się grzyby też dodać do bigosu. Śliwki suszone chwilę pomoczyć, a następnie pokroić w paski i dodać do garnka. Bigos gotować na wolnym grzaniu 4-5 godzin, doprawić do smaku przyprawami, dodać miód, mieszać co jakiś czas, gdyż lubi się przypalać. Tak ugotowany bigos jest gotowy do jedzenia, ale odgrzewany na drugi dzień jest jeszcze lepszy, nabiera wtedy smaku. Bigos wrzący możemy włożyć do wyparzonych słoików, odwrócić do góry dnem, przykryć kocykiem i zostawić, nie trzeba go pasteryzować.





1 komentarz: