Pączki z piekarnika są to pączki pieczone, a nie smażone w głębokim tłuszczu, czyli taka wersja lżejsza. Pączki są pyszne, polane lukrem i nadziane marmoladą, chociaż różnią się od tych smażonych w głębokim tłuszczu, raczej przypominają trochę bułeczki, ale są zdrowsze, taka alternatywa dla tych co nie mogą smażonych. Ciasto robi się tak samo jak na pączki smażone, jedyna różnica to pieczenie, a nie smażenie.
Składniki:
- 1 kg mąki pszennej
- 1,3/4 szklanki mleka
- cukier waniliowy
- 6 żółtek
- 1 niepełna szklanka cukru
- 100 gramów masła
- 100 gramów drożdży
- 50 ml rumu lub łyżka spirytusu
- szczypta soli
- marmolada
- cukier puder
- sok z cytryny
Wykonanie:
Mleko podgrzać. Drożdże rozkruszyć, dodać łyżeczkę cukru i zalać 1/4 szklanki mleka, dokładnie wymieszać, zostawić aby podrosły. Mąkę przesiać przez sitko. Żółtka ubić z cukrem, cukrem waniliowym i z solą. Dodać mąkę, wyrośnięte drożdże i wyrabiać ręką dolewając po trochu mleka. Masło rozpuścić i ostudzić. Pod koniec wyrabiania dodać rum, potem masło i wyrobić ciasto, aż będzie odchodziło od ręki. Miseczkę z ciastem przykryć ściereczką i postawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją wielkość, rękę zwilżyć tłuszczem, nabierać ciasto, zrobić placuszek, a na środku kłaść kawałek marmolady, zlepić dokładnie i układać zlepieniem na drewnianej stolnicy posypanej mąką, lub wyłożonej papierem do pieczenia. Pączki przykryć ściereczką i zostawić, aby wyrosły. Wyrośnięte pączki piec w nagrzanym 165 stopni piekarniku góra-dół, piec 20-25 minut do ładnego zrumienienia. Zrobić lukier, cukier puder wymieszać z sokiem cytryny, ja wolę rzadszy, tak że cukru daję mniej i posmarować jeszcze ciepłe pączki lukrem.
Wypróbuję w sobotę
OdpowiedzUsuńNie wiem czy tylko u mnie, ale ciasto wyszło dosyć twarde a pączki podczas pieczenia popękały....do tego opcja pieczenia góra-dół po około 10 minutach przypiekła już bułki , żeby dopiec w środku musiałam potrzymać do ciemniejszego koloru. W smaku ok, tylko albo ja coś zepsułam w wykonaniu albo taki przepis.....
OdpowiedzUsuńTrudno mi powiedzieć co było przyczyną, może piekarnik, gdyż temperatura pieczenia 165 stopni nie jest duża, nie powinny tak szybko się zrumienić, a jeśli chodzi o popękanie, to najczęściej wtedy tak się dzieje, gdy nie wyrosną wcześniej, lub jest za wysoka temperatura pieczenia. Jeśli chodzi o ciasto to nie powinno być twarde, trudno określić dokładnie ilość mleka, gdyż zależy to od wielkości żółtek. Każdy zna swój piekarnik jak piecze, ja podałam tak jak robię, a góra-dół jest do pieczenia drożdżowego ciasta najlepsza. Tak że trudno mi powiedzieć co się stało. Pozdrawiam!
UsuńZrobiłam, ale przy całym szacunku, to jednak nie to. Nie są tak aromatyczne jak smażone. Ciasto jest bardziej suche i twardsze. Wyszły ogólnie chyba jak powinny, bo nic się nie rozlało, są foremne itd., ale mi bardziej po prostu przypominają w smaku po prostu bułki drożdżowe z marmoladowanym nadzieniem, niż pączki. Z wyglądu zresztą też - są jaśniejsze, nie błyszczą tak. Nie są takie jak na Waszym zdjęciu. Te z Waszego zdjęcia wyglądają jak smażone, a moje nie są może jasne jak drożdżówki, ale nie wyglądają jak smażone. Żeby się upewnić, że nic nie zepsułam, to popatrzyłam jeszcze na inne przepisy w sieci i prawdę mówiąc, chyba nic nie zepsułam, bo na większości stron z przepisami na pączki pieczone, pączki wyglądają bardziej jak te moje, niż ja te na Waszym zdjęciu wyglądające na smażone. Spoko pomysł, ale ja chyba w wolę rzadziej a tradycyjnie ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoje pączki były pieczone w piekarniku, gdyby były smażone to miały by obrączkę białą, temperatura nie była wysoka. W przepisie wyraźnie pisze, że są to pączki z piekarnika, chociaż ciasto jest takie jak na pączki, to w smaku przypominają drożdżówki, ale jest to jakaś alternatywa dla tych co nie mogą jeść smażonych. Pozdrawiam!
UsuńPączki pieczone są bardzo dobre. Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre. Dziękuję za przepis
OdpowiedzUsuń