Kiszone buraki

 Kiszone buraki, a właściwie sok z kiszonych buraków to samo zdrowie. Tak naprawdę nie różnią się od zakwasu z buraków prawie wcale, jedyna różnica to ta, że buraki kiszę wczesną jesienią, gdy urosną na działce,  w dużych słoikach z nakrętkami i starczają mi na długo. Sok  z buraków pijemy ,, na zdrowie", czy dla zdrowia, nie będę pisała jakie ma właściwości, gdyż byłaby to dosyć długa opowieść, ale też wykorzystują go do barszczu. Buraki po wypiciu soku nadają się także na sałatkę. Tak ukiszone buraki stoją u mnie w piwnicy nawet rok, nie psują się. Nie podaję wagi buraków, tylko proporcje zalewy, tak że z każdej ilości można zrobić.

Składniki:

• buraki
• wrząca woda
• sól kamienna
•  korzeń chrzanu
• czosnek
• liście laurowe
• ziele angielskie

Wykonanie:

Przygotować słoiki, ja kiszę buraki w dużych trzy lub dwu litrowych, umyć je, wyparzyć wrzącą wodą, tak samo zrobić z zakrętkami. Buraki obrać, umyć i pokroić w plastry, lub w kostkę. W słoikach ułożyć buraki, potrząsnąć co jakiś czas słojem, aby równo się ułożyły. Do każdego słoja włożyć liść laurowy, 1-2 ząbki czosnku, kawałek obranego korzenia chrzanu, 2-3 ziela angielskie. Buraki zalać letnią, przegotowaną  wodą, tak aby je przykryła, a na każdy litr wody dodać płaską łyżkę soli kamiennej nie jodowanej. Trudno obliczyć ile wody wejdzie do słoika, dlatego najlepiej wlać litr wody i dodać płaską łyżkę soli, lub zagotować wodę i dodać sól, wymieszać i tą zalewą zalać buraki. Słoiki zostawić w kuchni na dwa-trzy dni, a potem wynieść do piwnicy, lub chłodnego miejsca. Będzie z początku powstawała piana, to normalny objaw kiszenia, potem piana opadnie, a buraki się ukiszą.