Pączki jak u mamy

W karnawale nie może zabraknąć pączków. Pączki drożdżowe, nadziane marmoladą, posypane pudrem, tak jak kiedyś robiła moja mama, pyszne, mięciutkie i dobre na drugi dzień. 

Składniki:

• 1 kg mąki pszennej
• 1,3/4 szklanki mleka
• cukier waniliowy
• 6 żółtek
• 1 niepełna szklanka cukru
• 100 gramów masła
• 100 gramów drożdży
• 50 ml rumu lub łyżka spirytusu
• szczypta soli
• marmolada lub gęsta galaretka
• cukier puder
• tłuszcz do smażenia 

Wykonanie:

Mleko podgrzać. Drożdże rozkruszyć, dodać łyżeczkę cukru i zalać 1/4 szklanki mleka, dokładnie wymieszać, zostawić aby podrosły. Mąkę przesiać przez sitko. Żółtka ubić z cukrem, cukrem waniliowym i z solą. Dodać mąkę, wyrośnięte drożdże i wyrabiać ręką dolewając po trochu mleka. Masło rozpuścić i ostudzić. Pod koniec wyrabiania dodać rum, potem masło i wyrobić ciasto, aż będzie odchodziło od ręki. Miseczkę z ciastem przykryć ściereczką i postawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją wielkość, rękę zwilżyć tłuszczem, nabierać ciasto, zrobić placuszek, a na środku kłaść kawałek marmolady, zlepić dokładnie i układać zlepieniem na drewnianej stolnicy posypanej mąką, lub wyłożonej papierem do pieczenia. Pączki przykryć ściereczką i zostawić, aby wyrosły. W garnku z grubym dnem rozgrzać olej do 165 stopni, na gorący wrzucać pączki, smażyć z dwóch stron, przekręcając je. Wyjąć na tacę wyłożoną ręcznikiem papierowym, aby obciekły z tłuszczu. Pączki ułożyć na talerzu i posypać cukrem pudrem. Z tej porcji wyszło 45 pączków.