Kiszkę ziemniaczaną robimy u nas od zawsze, robiła moja babcia, moja mama i robię ja. Bardzo smaczna jest świeża, ale też odsmażana, połączenie tartych surowych ziemniaków z przesmażoną cebulą, boczkiem, kiełbasą ma niepowtarzalny smak, wymaga trochę pracy, ale warto.
Składniki:
- 3 kg ziemniaków
- 2 cebule
- 30 dkg surowego boczku
- 10 dkg wędzonego boczku
- 30 dkg kiełbasy
- sól
- pieprz
- jelita kiełbasiane
Wykonanie:
Boczek, kiełbasę i cebulę pokroić w drobniutką kosteczkę. Rozgrzać patelnię włożyć boczek surowy, obsmażyć, zmniejszyć grzanie i wolno podgrzewać, aby tłuszcz się wytopił, a skwarki zmiękły, dodać boczek wędzony, kiełbasę i cebulę, poddusić. Ziemniaki obrać, zetrzeć na drobnych oczkach na tarce, lub malakserze, dodać gorące skwarki wraz z tłuszczem, doprawić solą i pieprzem, musi być ostre. Jelita dokładnie przepłukać, przy pomocy lejka do kiełbasy nadziewać luźno kiszkę ziemniaczaną masą, zawiązać końce bawełnianą nicią lub sznurkiem. W dużym garnku zagotować wodę, włożyć kiszki ziemniaczane, parzyć w temperaturze 85 stopni przez 100 minut. Uważać, aby woda nie zagotowała się, bo kiszki popękają. Można także kiszkę upiec w piekarniku, piec w 170 stopniach przez godzinę. Po ugotowaniu podajemy od razu do jedzenia. Smacznego!
Też tak robię, ale bez kiełbasy i wędzonego boczku.Ciasto ziemniaczane zaparzam wrzątkiem i jednocześnie rozcieńczam. Po ugotowaniu nie jest kiszka zwarta, ale półpłynna. Na festynie w Sierpc kucharka powiedziała mi, że zamiast wody jak ja dodaje gotowane mleko. Jeszcze nie wypróbowałem tej metody. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam i nie bardzo rozumiem, dolewasz wrzątku do mady ziemniaczanej?
UsuńTaaak! Ja dodaję mleko. Duuużo mleka! :D pychota. Bez kielbasy oczywiscie. Ale można soróbować :)
UsuńTeż słyszałam o mleku, może i ja spróbuję Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam.Mieszkam na Podlasiu i u nas tak zrobiną kiszkę piekę w piekarniku.Przyznam ,że nie słyszałam żeby ją gotować.Ale człowiek uczy się całe życie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPieczona najlepsza. Nasza Podlaska !!!��
UsuńNa Litwie też! ;) duuużo mleka i w piekarniku
UsuńJadłam pieczoną jest pyszna, ale robię parzoną tak jak moja i moja rodzina i taką lubimy, pozdrawiam i zapraszam !
OdpowiedzUsuńZawsze piekę kiszkę .. nie słyszałam o gotowanej .. a mieszkam na terenach kresów
OdpowiedzUsuńA w centralnej Polsce jest popularna parzona, nawet w sklepach można taką kupić, w moim domu zawsze się robiło parzoną, polecam spróbować, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA u nas na podlasiu w ten sposób pieklo sie "babkę ziemniaczaną"
OdpowiedzUsuńJa też piekę Babkę ziemniaczaną, jest przepis na Blogu, pozdrawiam!
UsuńJa dodaję trochę gorącego mleka wtedy ziemniaki nie czarnieja i smażę w głębokim tłuszczu
OdpowiedzUsuńA jeśli ziemniaki maja sporo wody, to nie odlewać jej, bo jak jeszcze przyjdzie tłuszczyk, to masa będzie bardzo rzadka. ? I następne pytanie, czy przy pieczeniu kiszka nie popęka?
OdpowiedzUsuńZiemniaki jak są młode to mają bardzo dużo wody, wtedy trzeba trochę odlać, a kiszka przy pieczeniu lubi pękać, dlatego trzeba luźno nadziać, zależy też od jelit, ja częściej robię kiszkę gotowaną.
Usuń